Po długiej przerwie wreszcie nadszedł czas na kolejny post z serii back to school. Tym razem będzie to haul zakupowy. Napiszcie, czy podobał się Wam, i czy może do czegoś Was zainspirował:).
Zacznę od plecaka. Kupiłam go na www.vans-shop.pl za ok. 120zł. Na stronie jest dostępnych dużo innych wzorów, więc może któryś z nich Wam także przypadnie do gustu ;).

Teraz parę słów o moim piórniku. Jest to piórnik firmy Herlitz, wykonany z materiału trochę przypominającego skórę, w środku bawełniany. Nietypowy kształt sprawia, że jest on bardzo praktyczny; łatwo coś w nim znaleźć i nie zajmuje dużo miejsca. Kupiłam go na www.allegro.pl rok temu, ale wiem, że teraz też są dostępne w Internecie, jeżeli ktoś z Was chciałby taki kupić. Występuje także w kilku innych wzorach.
W moim piórniku znajduje się dużo rzeczy; niektóre z nich kupowałam rok temu, więc nie będę dokładnie wypisywać sklepów i cen, ale jeżeli będziecie chcieli dowiedzieć się czegoś o którejś z tych rzeczy, to możecie pytać w komentarzach :).
Przejdę już może do zeszytów. Kupowałam je w różnych sklepach. W Carrefourze kupiłam pieć zeszytów z Oxford'u - dwa 60 kartkowe oraz trzy 32 kartkowe.
Kolejne zeszyty mam z Lewiatana, jednak nie kupowałam ich w tym roku, więc nie wiem, czy są jeszcze dostępne... Jeden z nich - w sówki - jest 16 kartkowy, a drugi 60 kartkowy.
Następny zeszyt pochodzi ze sklepu Empik. Ma 78 kartek.
Pięć zeszytów kupiłam w Biedronce.Dwa spośród nich ozdobiłam kolorowymi tasiemkmi. Zeszyty A4 mają 60 kartek - miętowy - i 96 kartek - biały.
W Biedronce kupiłam także planer. Niestety, raczej nie macie już co na niego liczyć, gdyż te planery były w tym roku wielkim hitem (ja załapałam się na ostatni egzemplarz)...
Ostatnią już rzeczą jest moja szkolna kosmetyczka. Możecie ją zakupić w Rossmannie. Jest pojemna i według mnie urocza ;).